Kolejny gigant technologiczny dołącza do wyścigu o łączność satelitarną w smartfonach. Jak donosi nasz redakcyjny informator blisko związany ze sprawą, pojawiają się mocne przesłanki, że po Apple także Samsung zamierza wprowadzić możliwość korzystania z sieci satelitarnych w nadchodzącym modelu Galaxy S24.
Wydawało się, że po zeszłorocznej premierze iPhone’ów 14 z rewolucyjną funkcją Emergency SOS via Satellite, konkurencja będzie musiała nadgonić straty. Jednak Samsung zaskoczył i już wkrótce ma zaoferować podobne rozwiązanie. Co prawda na razie mowa jedynie o wykorzystaniu satelitów do kontaktu alarmowego, ale kto wie, może w przyszłości Koreańczycy zdecydują się iść o krok dalej?
Jak twierdzi nasze źródło, szef Samsunga Park Yong potwierdził w tym tygodniu, że firma zacznie oferować łączność satelitarną do obsługi połączeń alarmowych w swoich flagowych smartfonach na początku 2024 roku. Czyli dokładnie wtedy, gdy spodziewana jest premiera Galaxy S24. Co ciekawe, Yong nie sprecyzował, czy funkcja trafi do każdego modelu serii, czy może będzie ekskluzywna tylko dla najdroższego wariantu Ultra. Strategia Samsunga pozostaje na razie niejasna. Zwłaszcza, że Apple zaimplementowało Emergency SOS we wszystkich iPhone’ach 14 i 15.
Jak zapewne pamiętacie, w iPhonach w razie braku zasięgu komórkowego lub Wi-Fi, użytkownik może wysłać krótką wiadomość z prośbą o pomoc wraz z aktualną lokalizacją. Trafia ona do centrum zarządzania kryzysowego, a stamtąd już prosta droga do służb ratowniczych.
Najprawdopodobniej podobny schemat zostanie wykorzystany przez Samsunga. Jednak Koreańczycy od dawna pracują też nad możliwością wysyłania zwykłych SMS-ów przez satelitę. Byłaby to ogromna zaleta w miejscach bez zasięgu. Cóż, wygląda na to, że wyścig po łączność satelitarną w smartfonach na dobre się rozpoczął. I choć na razie jest mowa głównie o funkcjach alarmowych, to być może wkrótce będziemy mogli wysłać SMS-a znad szlaku w Tatrach albo zafundować selfie z bezludnej wyspy gdzieś na Pacyfiku. Co ty na to, drogi czytelniku?